Koniec lipca obfitował w kilka tragicznych zdarzeń na wodach powiatu mrągowskiego. Niestety pierwszy weekend sierpnia przyniósł kolejną ofiarę.
Zobacz także: W zaroślach jeziora znaleziono ciało mężczyzny
Policjanci wyjaśniają okoliczności utonięcia mężczyzny w Jeziorze Gielądzkim w powiecie mrągowskim. Ciało 68-latka zauważyła przypadkowa osoba, która powiadomiła...

Zobacz także: Kolejna tragedia nad wodą. Nie żyje mężczyzna, który skoczył do jeziora "na główkę"
Nie udało się uratować życia mężczyzny, który skoczył z kładki do płytkiej wody. Do tragedii doszło dziś w nocy w Mikołajkach.

Zobacz także: Siedem osób poszkodowanych w wypadku na Jeziorze Mikołajskim. W akcji karetki wodne i śmigłowiec LPR
28 lipca ok. godz. 11.00 doszło do wypadku na Jeziorze Mikołajskim. Zderzyły się ze sobą łódź motorowa i skuter wodny.
Do kolejnego utonięcia doszło w sobotę, 1 sierpnia przed godz. 19:00 na jeziorze Tałty na wysokości Starych Sadów. - Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, młody mężczyzna wraz z trzema innymi osobami przebywał tam na jachcie typu Omega. W pewnym momencie stracił równowagę i wypadł z jachtu. Niestety nie udało się mu się utrzymać na powierzchni wody - mówi asp. Dorota Kulig, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie. 
Na miejsce wezwane zostały służby ratunkowe. Wspólnie w akcji ratunkowej udział brali policjanci, ratownicy MOPR i strażacy. - Po kilkudziesięciu minutach wyciągnięto z wody ciało 24-latka. Niestety reanimacja nie przyniosła skutku. Osoby przebywające na łodzi były trzeźwe. Mężczyzna, który wypadł z jachtu nie miał na sobie kapoka - dodaje Dorota Kulig.
Teraz mrągowscy funkcjonariusze wyjaśnią dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Nick #2955940 | 37.201.*.* 3 sie 2020 22:43
Szkoda czlowieka.
!
odpowiedz na ten komentarz
Nick #2955925 | 37.201.*.* 3 sie 2020 21:51
Akurat tam bedac mlodzieniaszkiem mielismy oboz zeglarski i mieszkalismy w szkole w Starych Sadach. Instruktor zawsze nam kazal zakladac kapoki. Szkoda czlowieka.
!
odpowiedz na ten komentarz
Tutejszy. #2955857 | 185.138.*.* 3 sie 2020 18:39
No i wszystko w twmacie ( nie miał na sobie kapoka). Wczoraj zawitałem nad jezioro Dadaj. W kapokach widziałem ratowników i kilku wędkarzy, reszta to wiatr we włosach i gaz do dechy.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
wodnik #2955789 | 88.156.*.* 3 sie 2020 15:18
Młodzi-gniewni zawsze myślą,że wypadki to zdarzają się innym,ale na pewno nie im!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) !
odpowiedz na ten komentarz